W związku z tym, że jeszcze do niedawna zabawki made in PRL były raczej tematem niszowym, jako opiekunów największej w Polsce kolekcji zabawek produkowanych w polskich spółdzielniach zabawkarskich, cieszy nas ogromnie coraz większe grono zainteresowanych. Bardzo cenna wydaje się inicjatywa prywatnego kolekcjonera z Gdańska, pana Wojciecha Szymańskiego, który niedawno powiadomił mnie, że "wziął wreszcie sprawy w swoje ręcę" i wkrótce z małżonką otwiera w rodzinnym mieście Galerię Starych Zabawek. Ze wcześniejszych rozmów z panem Wojciechem wiem, że posiada zbiór zabawek, jakiego nie powstydziłoby się żadne muzeum, a konikiem kolekcjonera są zabawki metalowe, których najwięcej było w Polsce w pierwszych dwóch dziesięcioleciach po II wojnie światowej.
I jeszcze jedno wydarzenie, tym razem wprowadzające nasze zabawki nie do sterylnych pomieszczeń muzealnych, a na wielkie ekrany czyniąc z nich element popkultury. Niebawem będzie miała miejsce premiera filmu pokazującego jak zabawki i zabawy kształtowały światopogląd współczesnej elity kulturalno-społecznej. Do produkcji filmu "Toys" wypożyczono kilkanaście naszych obiektów. Można je obecnie obejrzeć na stałej wystawie poświęconej zabawkom z polskich spółdzielni zabawkarskich i miniwystawie z cyklu Ciekawostka miesiąca (lipiec-sierpień) umiejscowionej w muzealnym holu.
A tu zajawka do wspomnianej produkcji:
"Toys" from Culture.pl on Vimeo.
filmu już nie mogę się doczekać:) A stronkę tego pana co to w Gdansku otwiera Galerie przejrzałam i dojrzałam, ze tam nie tylko PRL na obrazkach, ale i całkiem stare antyki niemieckiej Minervy:)
OdpowiedzUsuń