tag:blogger.com,1999:blog-8778558091969146262024-03-14T09:33:52.259+01:00Made in Poland. Zabawki z polskich spółdzielni zabawkarskich.klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.comBlogger30125tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-85242790337211421952011-11-09T17:00:00.001+01:002011-11-09T17:04:00.282+01:00Lepsze niż Lego, popularniejsze niż Kostka Rubika?Czy wiecie jaka była największa obsesja (misja?)działaczy Krajowego Związku Spółdzielni Zabawkarskich? Otóż: analizując sprawozdania z lat 70. dotyczące produkcji zabawek w Polsce, przeglądając wycinki prasowe na ten temat, wyłania się wielkie pragnienie wspólne dla ówczesnych prezesów branży zabawkarskiej, projektantów, producentów: <b>stworzyć zabawkę na miarę klocków Lego</b>, <b>przebić się z polską wynalazczością do świadomości tysięcy dzieci na świecie</b>. Niestety, pomimo szeroko zakrojonej promocji tzw. <i>polish doll</i> misja stała się jedynie piękną peerelowską mrzonką. Czasy się zmieniły, Krajowego Związku Spółdzielni Zabawkarskich już dawno nie ma, ale echa marzeń pozostały. To jako pierwsze przyszło mi do głowy po przeczytaniu artykułu na temat <a href="http://finanse.wp.pl/kat,104114,title,Polskie-klocki-robia-zamieszanie-w-ojczyznie-Lego,wid,13972651,wiadomosc.html">klocków Cobi</a>. Czyżby klocki produkowane od kilku lat w Mielcu były wreszcie spełnieniem dążeń związkowych marzycieli?klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-13258265450936128002011-07-26T14:55:00.005+02:002011-07-26T16:11:40.097+02:00Z radością donoszę......że moda na zabawki PRL wciąż trwa! A wiemy to nie tylko ze swojego podwórka, ale też śledząc uważnie rozmaite inicjatywy związane z tym tematem, a podejmowane przez szereg instytucji w Polsce. Tylko w tym roku aż trzy muzea wypożyczały od nas peerelowskie artefakty, aby przybliżyć współczesnym dzieciom, czym bawili i fascynowali się ich rodzice, babcie i dziadkowie. I tak w: <a href="http://mgb.nazwa.pl/nowa//index.php?option=com_content&task=view&id=394&Itemid=42">Muzeum Górnosląskim w Bytomiu</a> mogliśmy przeżyć sentymentalną podróż do czasów gdy na szklanych ekranach królował Reksio, Rumcajs i Makowa Panienka, a wieczory umilały naścienne pokazy bajek z celuloidowych taśm. Jak kręcą nas zabawki, nawet jeśli już są pokrytymi kurzem eksponatami można doświadczyć w <a href="http://www.muzeum-szreniawa.pl/?q=pl/node/416">Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie</a>. Na kolejnej wystawie, powstałej z naszych zbiorów w <a href="http://muzeum.boleslawiec.net/pl/exhibitions/176">Muzeum Ceramiki w Bolesławcu</a> dzisiejsi dorośli z pewnością odnajdą choć cząstkę swoich wspomnień z lat dzieciństwa.<br />
W związku z tym, że jeszcze do niedawna zabawki made in PRL były raczej tematem niszowym, jako opiekunów największej w Polsce kolekcji zabawek produkowanych w polskich spółdzielniach zabawkarskich, cieszy nas ogromnie coraz większe grono zainteresowanych. Bardzo cenna wydaje się inicjatywa prywatnego kolekcjonera z Gdańska, pana Wojciecha Szymańskiego, który niedawno powiadomił mnie, że "wziął wreszcie sprawy w swoje ręcę" i wkrótce z małżonką otwiera w rodzinnym mieście <a href="http://stare-zabawki.pl/strony.php?s=zabawki_plastikowe&id=6&page=0&strona=1">Galerię Starych Zabawek</a>. Ze wcześniejszych rozmów z panem Wojciechem wiem, że posiada zbiór zabawek, jakiego nie powstydziłoby się żadne muzeum, a konikiem kolekcjonera są zabawki metalowe, których najwięcej było w Polsce w pierwszych dwóch dziesięcioleciach po II wojnie światowej.<br />
<br />
I jeszcze jedno wydarzenie, tym razem wprowadzające nasze zabawki nie do sterylnych pomieszczeń muzealnych, a na wielkie ekrany czyniąc z nich element popkultury. Niebawem będzie miała miejsce premiera filmu pokazującego jak zabawki i zabawy kształtowały światopogląd współczesnej elity kulturalno-społecznej. Do produkcji filmu "Toys" wypożyczono kilkanaście naszych obiektów. Można je obecnie obejrzeć na stałej wystawie poświęconej zabawkom z polskich spółdzielni zabawkarskich i miniwystawie z cyklu <a href="http://www.muzeumzabawek.eu/mziz/index.php?option=com_content&task=view&id=656&Itemid=95">Ciekawostka miesiąca (lipiec-sierpień)</a> umiejscowionej w muzealnym holu.<br />
<br />
A tu zajawka do wspomnianej produkcji: <br />
<br />
<iframe src="http://player.vimeo.com/video/26425061?title=0&byline=0&portrait=0" width="400" height="225" frameborder="0"></iframe><p><a href="http://vimeo.com/26425061">"Toys"</a> from <a href="http://vimeo.com/culturepl">Culture.pl</a> on <a href="http://vimeo.com">Vimeo</a>.</p>klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-49461452926827018402010-07-14T15:02:00.006+02:002010-07-14T15:20:13.880+02:00Urodziny Miśki<a href="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/TD23KOeF0mI/AAAAAAAAAEg/0NuPPrdwNzs/s1600/1979+r..JPG"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 275px; height: 400px;" src="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/TD23KOeF0mI/AAAAAAAAAEg/0NuPPrdwNzs/s400/1979+r..JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5493748506772755042" /></a><br /><br /><a href="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/TD25Mzz105I/AAAAAAAAAEo/y86TAYQ4hhQ/s1600/dzi%C5%9B.JPG"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 400px; height: 300px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/TD25Mzz105I/AAAAAAAAAEo/y86TAYQ4hhQ/s400/dzi%C5%9B.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5493750750179087250" /></a><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />Koniec lat 70. XX w. Miśka obchodzi swoje 2 urodziny, o czym świadczy <br />ten pyszny zapewne tort na stole. A w objęciach trzyma prezent <br />urodzinowy - pluszowego pieska (o imieniu Piesek), który na długie <br />lata stanie się jej ulubionym pluszakiem. A dziś, po wielu latach <br />służby, wylądował na zaszczytnej półce jako zasłużony emeryt.<br />Pierwotnie posiadał także zielony kubraczek, który <br />jednak zniknął w pomroce dziejów.<br />Szukamy producenta.<br />Włacicielka skłania się do myśli, że jest <br />pochodzenia niebiańskiego :)klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-72941140415065538122010-06-07T11:29:00.006+02:002010-06-23T09:54:42.052+02:00"Apel do społeczeństwa polskiego""<strong>Apelujemy</strong> do Społeczństwa Polskiego, do milionów Rodziców i Dzieci, do Dziadków i Babć, do Krewnych i Przyjaciół Dzieci! Nauczycieli, Wychowawców i Uczniów, Lekarzy i Psychologów! Niech nie zabraknie Waszych darów w zbiorach muzealnych. (...) Wasze dary są niezbędne dla szybkiego skompletowania reprezentatywnych dla Polski zbiorów.<br /><br /><strong>Apelujemy</strong> do Kierownictwa i Rad Pedagogicznych wszelkich placówek wychowawczych (...), bądźcie organizatorami zbieractwa cennych eksponatów dla Muzeum Zabawkarstwa w Kielcach.<br /><br /><strong>Apelujemy</strong> do Rodaków Zagranicą i do zrzeszających ich organizacji polonijnych - bądźcie ofiarodawcami zbiorów dla pierwszego polskiego muzeum zabawek.<br /><br /><strong>Apelujemy</strong> do polskich podróżników i marynarzy - w Waszych wyprawach zwroćcie uwagę na to w dalekich krajach, co może być cenne dla polskiego muzeum zabawek. Jestesmy przekonani, że niecodzienna inicjatywa wzbogacenia Międzynarodowego Roku Dziecka powołaniem w Polsce Muzeum Zabawkarstwa pobudzi Wasze zainteresowanie i ofiarnosć - jej plony służyć będą polskim dzieciom i rodzinom oraz kulturze narodowej przez setki lat." (Muzeum Zabawkarstwa. Materiały założycielskie. Grudzień 1979 r.)<br /><br />Niniejszym apel ponawiamy:)<br />Drodzy Rodacy, czasem to co Wam wydaje się bezużyteczne i niewartosciowe może stanowić uzupełnienie naszej kolekcji zabawek z PRL. Nie skazujcie Waszych lalek, misiów i samochodów na zapomnienie! Przyniescie je do nas!klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-20136729577363951952010-05-06T14:17:00.008+02:002010-05-06T14:52:47.355+02:00Nominacja do nagrody...Mili czytelnicy, <br /><br />bardzo mi miło podzielić się z Wami taką oto wiadomoscią: otóż - wystawa zabawek z PRL, której ten blog jest integralną częscią została nominowana do nagrody w XXX edycji Konkursu na wydarzenie muzealne roku <a href="http://www.mnw.art.pl/index.php/info/konkurs_na_wydarzenie_muzealne_r/">Sybilla 2009</a>.Szczególnie ważne to dla nas, bo widać nie tylko my uważamy, że można cos ciekawego opowiedzieć o człowieku, o kulturze i historii za pomocą tak zwyczajnych i "mało poważnych" przedmiotów jakimi są zabawki.<br />Rozstrzygnięcie konkursu już 17 maja...<br />Trzymajcie kciuki!klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-83952182068115254062010-01-18T13:18:00.003+01:002010-02-02T13:25:00.473+01:00Bajkowa spółdzielnia zabawkarska<a href="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/S2gVu5pLqHI/AAAAAAAAAEI/klsR0c6fIHk/s1600-h/BAJKA.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 389px; height: 400px;" src="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/S2gVu5pLqHI/AAAAAAAAAEI/klsR0c6fIHk/s400/BAJKA.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5433616845914220658" /></a><br /><br />Dlaczego bajkowa to chyba nie muszę tłumaczyć?;)<br />Tak naprawdę spółdzielnia zabawkarska jakich wiele było w Polsce w latach 70. XX w.<br />Mimo wielkich ambicji, co do asortymentu, ciągle borykająca się z niedostatkami materiałowo-technicznymi. Stąd misie i inne maskotki miały nietypowe kolory, bo szyto je na przykład ze skrawków tkanin obiciowych, które były zrzutem po przemysle meblarskim. Na wystawie prezentowany jest płaski i chudy pajacyk z tejże spółdzielni. W srodku wypełniony gąbką, z zewnątrz obszyty tkaniną frotte. Skądinąd ciekawy przykład wzornictwa PRL. Ciekawostką dotyczącą tej nieistniejącej już wytwórni zabawek, jest fakt, że w kilkusetstronicowym albumie prezentującym kolekcję misiów pluszowych z całego swiata autorstwa Judith Miller, pojawia się jeden tylko z Polski - wyprodukowany własnie przez "Bajkę" z Lublina.<br /><br /><br /><br />fot. Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-20240061172791674002010-01-14T14:51:00.003+01:002010-02-02T13:06:08.598+01:00Domek dla krasnoludków<a href="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/S2gSL_AP7UI/AAAAAAAAAEA/KhItvy-9ZTQ/s1600-h/Stanis%C5%82awa-Dubois-(23).jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 269px; height: 400px;" src="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/S2gSL_AP7UI/AAAAAAAAAEA/KhItvy-9ZTQ/s400/Stanis%C5%82awa-Dubois-(23).jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5433612947522841922" /></a><br /><br /><br />Drewniany domek w kształcie muchomora. Ręcznie malowany. Bajkowy...w srodku mieszka gromadka krasnoludków, też drewnianych. Takie rozkładane zabawki były produkowane w latach 70. i 80. XX w. przez warszawską Spółdzielnię Pracy im. St. Dubois. Większosć była wysyłana za posrednictwem przedsiębiorstwa Coopexim na eksport do: Wielkiej Brytanii, RFN, Związku Radzieckiego, Belgii, Francji, Bułgarii i Holandii.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />fot. Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-79038959330803057292010-01-11T09:01:00.008+01:002010-01-11T15:05:15.552+01:00Pora na... rozstrzygnięcie konkursu!Niniejszym mam zaszczyt ogłosić wyniki konkursu, który został <a href="http://wirtualnasala.blogspot.com/2009/12/kim-jest-dzisiaj-wojtus-konkurs.html">ogłoszony na blogu</a> pod koniec zeszłego roku.<br />Odpowiedź chyba nie była taka prosta jak nam się wydawało - tu - w muzeum;) Prawidłowych trafień było 5, a pierwszego maila z dobrą odpowiedzią przysłała pani <strong>Kinga J</strong>. Tym samym wygrywa I nagrodę, czyli maskotkę Misia Uszatka.<br />Pozostałe, 4 osoby, które przysłały prawidłową odpowiedź dostaną muzealne gadżety. Są to:<br /><strong>Maja W., krufka5, Renata P., Iwona K.</strong><br />Wszystkie wymienione osoby proszę o kontakt, w celu ustalenia sposobu odebrania nagród.<br />Dziękuję za udział w konkursie. Polecam sledzić bloga, bo będą kolejne zagadki.<br />I jeszcze jedna formalnosć: chłopiec ze zdjęć konkursowych to pan Wojciech Lubawski - obecny Prezydent Kielc.klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-79196202126417669382010-01-06T09:36:00.008+01:002010-01-08T10:21:05.835+01:00O wzorowym przedszkolaku czyli wspomnienia Kasi K. vel Karpeek<a href="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/S0RQ1iRkD_I/AAAAAAAAAD4/t1PLoYh-NVo/s1600-h/KASIA.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 400px; height: 270px;" src="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/S0RQ1iRkD_I/AAAAAAAAAD4/t1PLoYh-NVo/s400/KASIA.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5423548731924680690" /></a><br /><br />Tym postem Klocki Hocki oficjalnie otwierają w Nowym Roku <strong>nowy sezon bloga</strong> Wirtualna Sala. Sobie życzymy coraz więcej czytelników, a czytelnikom dużo energii i wolnego czasu na realizację swoich planów, marzeń i pasji...<br />Początek Nowego Roku inauguruję wspomnieniami Kasi K., której dzieciństwo przypadło na czas lat. 80. Mieszkała wówczas w Leźnicy Wielkiej. Wszystkie nadesłane przez nią zdjęcia zostały zrobione w przedszkolu. W tle zdjęć widać półki, uginające się od ciężaru zabawek. Ech...czego tam nie ma?! Są m.in.: plastikowe samochody z Częstochowskich Zakładów Zabawkarskich i chropowate maskotki z łódzkiej "Spójni" , pluszaki ze spółdzielni "Swiętokrzyska", drewniane ciężarówki ze "Strykowianki" i lalki z krakowskiej "Pomocy", mini konewka, czołgi, parostatek... Znakomity zbiór najlepszych wyrobów zabawkarskich z ostatnich lat PRL! Kasia nie wspomina szczególnie żadnej z tych zabawek, ale w zamian za to podzieliła się z nami migawkami zapamiętanymi z dzieciństwa. Oto one:<br /><em>"Ja byłam dzieckiem, które w ogóle nie niszczyło zabawek. Zasadniczy <br />problem polegał na tym, że miałam ich furę, a że niczego nie psułam, to <br />nie dawało się tej fury zredukować. Miałam takiego Mikołajka z sankami i <br />kiedyś te sanki się złamały. Ja oczywiście zamiast wyrzucić, to na <br />jakieś kleiczki utykałam. Nie dawało rady, bo te sanki były cienkie jak <br />kartka papieru, ale i tak nie dawałam za wygraną.<br />Kiedyś jak mi koleżanka pomalowała wózek i jedną lalkę mazakami, to mama <br />myślała, że dostanę zawału. W ogóle na dworze bardzo chętnie dawałam <br />innym dzieciom swoje lalki do zabawy, ale warunek był taki, że musiały <br />pozostawać w zasięgu mojego wzroku, bo inaczej był koniec. Pewnego razu, <br />gdy jedna dziewczynka poszła do domu z moją zabawką, mama musiała się w <br />następny dzień udać z interwencją do domu tej dziewczynki.<br /><br />Z samego przedszkola pamiętam jedynie wyjadanie z tubki pasty Biały <br />Ząbek, robienie koralików ze śliny na włosie oraz ręczniczek, na którym <br />mama wyszyła mi imię. No i jeszcze to, że z moją przyjaciółką byłyśmy <br />bardzo grzeczne, ale strasznie dużo gadałyśmy i mówili na nas Gadalińska <br />i Madalińska, tylko nie wiadomo było która jest którą, przy czym obie <br />wolałyśmy być Gadalińską, bo ta ksywa wydawała się nam fajniejsza. <br />Często za to gadanie stałyśmy w kącie."</em><br /><br />Dzis Kasia jest pasjonatką badmintona. Trenuje, gra i pod pseudonimem Karpeek pisze <a href="http://badminton.azs.uw.edu.pl/index.php?id=1">felietony</a> na jego temat. Polecam:)klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-51052008041193211132009-12-04T09:11:00.014+01:002009-12-14T10:22:51.885+01:00Kim jest dzisiaj Wojtuś? - KONKURS!!!<a href="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SxjFF1rivEI/AAAAAAAAADg/6uy7wyE87kM/s1600-h/wl_1.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 300px; height: 400px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SxjFF1rivEI/AAAAAAAAADg/6uy7wyE87kM/s400/wl_1.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5411291656385379394" /></a><br /><br /><a href="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SxjGFPj_GCI/AAAAAAAAADo/SNtjVXWISqo/s1600-h/zdj04.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 400px; height: 267px;" src="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SxjGFPj_GCI/AAAAAAAAADo/SNtjVXWISqo/s400/zdj04.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5411292745664763938" /></a><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />W związku z tym, że na blogu ostatnio cisza - wstawiając kolejne zdjęcia dziecka z zabawkami, ogłaszam jednocześnie konkurs - KIM JEST DZISIAJ CHŁOPIEC ZE ZDJĘĆ? Podpowiedzią jest już podane imię, resztę można wyczytać z rysów twarzy:). Zdjęcia zostały zrobione około 1960 r. Na fotografii z samochodem w tle widnieje ulica Sienkiewicza w Kielcach. Dodam tylko (i to kolejna podpowiedź), że chłopiec nie został strażakiem;)<br /><br />REGULAMIN<br />1.Organizatorem konkursu i fundatorem nagród rzeczowych jest Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.<br />2.Konkurs trwa od 4 grudnia 2009 r. do 10 stycznia 2010 r.<br />3.Wyniki konkursu zostaną ogłoszone 11 stycznia 2010 r.<br />4.Nagrodą dla osoby, która jako pierwsza poda prawidłową odpowiedź, będzie maskotka Misia Uszatka.<br />5.Pomiędzy autorami pozostałych prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy upominki - gadżety Muzeum Zabawek i Zabawy. <br />6.Odpowiedzi proszę wysyłać na adres mailowy do którego link znajduje się po prawej stronie bloga.<br />7.W konkursie nie mogą brać udziału pracownicy Muzeum Zabawek i Zabawy, a także członkowie ich rodzin.klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-35439026315851321492009-09-29T12:01:00.003+02:002009-09-29T14:03:58.337+02:00Z życia przedszkolaków - Ewy i Izy<a href="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SsHbPQ2XmsI/AAAAAAAAADY/is1DwAn7ueI/s1600-h/Ewa.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 274px; height: 400px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SsHbPQ2XmsI/AAAAAAAAADY/is1DwAn7ueI/s400/Ewa.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5386827684579351234" /></a><br /><br /><br />Tym razem dwie dziewczynki - Ewa i Iza, kuzynki <a href="http://www.lowesonia.com/">Joasi Miklaszewskiej od Lowesonii</a>. Zdjęcie zostało zrobione w 1987 r. Ze wspomnień jednej z bohaterek wiemy, że choć lubiła przedszkole, to nie znosiła przymusowego leżakowania. Zdjęcia były robione na tle regałów z zabawkami (jak widać swietnie wyposażone), a rekwizyty dla dzieci były dobierane przez fotografa.klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-57712259758834441062009-09-09T14:08:00.007+02:002010-01-08T10:21:33.041+01:00Plastikowy miś<a href="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SrCrjHdvwtI/AAAAAAAAADQ/uW50rSotU1k/s1600-h/misplastikowy.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 289px; height: 400px;" src="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SrCrjHdvwtI/AAAAAAAAADQ/uW50rSotU1k/s400/misplastikowy.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5381990174495326930" /></a><br /><br /><br />Oto jeden z bohaterów wystawy. Plastikowy mis, no name. Wszystko zaczęło się od tej zabawki. Wszystko, tzn. całe to zamieszanie z wystawą "Made in Poland...". Takiego misia miałam w dzieciństwie. Zabawny stworek z dużą głową i naiwnym spojrzeniem. Było to bardzo odległe wspomnienie. Do czasu. Pewnego dnia na magazynowych półkach naszego muzeum odkryłam misia na nowo. Oczywiscie ten należał do kogo innego, ale nie zmienia to faktu, że ta zwykła na pozór zabawka uruchomiła taki ciąg wspomnień, a potem pomysłów, że w końcu powstała wystawa zabawek polskich z czasów PRL. Z jednej strony są to przedmioty dużo młodsze od np. stuletnich, szlachetnych lal siedzących na wystawie obok, ale z drugiej strony w czasach, gdy zabawek "Made in Poland" mamy jak na lekarstwo, tamte peerelowskie wydają się ciekawsze i cenniejsze. Na niektórych stronach www dotyczących PRL, mis ma już miano kultowego.<br /><br /><br /><br /><br /><br />fot. Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-62084301811036418772009-09-01T09:55:00.010+02:002009-09-01T22:51:03.215+02:00Światowy Dzień Blogów31 sierpnia obchodzony był Dzień Blogów. Z tej okazji na <a href="http://www.muzeoblog.org/2009/08/31/swietujemy-dzien-blogow-blog-day-09/">Muzeoblogu</a> pojawił się post, w którym wyróżniono 5, wartych obejrzenia blogów. I jaka miła niespodzianka! Wśród wyróżnionych znalazła się nasza <strong>wirtualna sala</strong>!!!<br />Autor posta, Piotr Idziak, wyraził nadzieję na ciągłość bloga, mimo że jest on dodatkiem do wystawy czasowej. Kto wie? Na podejmowanie decyzji o kontynuacji bloga, lub jego zamknięciu jest jeszcze czas. Wystawa potrwa na pewno do końca czerwca 2010 r. A rozwój bloga z całą pewnością zależny będzie przede wszystkim od czytelników i ich zaangażowania.<br />O, i tu jest dobre miejsce aby ponowić apel o przyłączenie się do rozbudowy bloga. Na bocznym suwaku, wśród linków znajduje się adres mailowy, na który można przesyłać swoje stare zdjęcia z ulubioną zabawką. Zapraszam wszystkich dzisiejszych 30, 40 i 50-latków do dzielenia się swoimi wspomnieniami. Stwórzmy tu taki wspólny, wirtualny album o dzieciństwie i zabawkach w czasach PRL.klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-55315435147801134742009-08-20T12:57:00.009+02:002009-09-01T11:13:04.430+02:00Nie tylko zabawki...<a href="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SpzlUGlyhhI/AAAAAAAAADI/kgYgumiCbEs/s1600-h/list17.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 268px; height: 400px;" src="http://1.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SpzlUGlyhhI/AAAAAAAAADI/kgYgumiCbEs/s400/list17.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5376424188702787090" /></a><br /><br /><br />Ta wystawa i ten blog to nie tylko zabawki-eskponaty z czasów PRL, ale wszystko, co wokół nich się działo. Na jednej z sal prezentowane są zeskanowane i powiększone oryginalne listy dzieci do Telewizji Polskiej. W 1985 r. wspomniana instytucja wyemitowała krótki program poswięcony produkcji zabawkarskiej w Polsce (film również do obejrzenia na wystawie). Po jakims czasie redakcja została zasypana listami z opiniami, życzeniami i prosbami od najmłodszych widzów.Dzieci pisały o tym co im się podoba, a co niekoniecznie. Prosiły o przesłanie zabawek, których nie mogą kupić, wysyłały projekty zabawek, o których marzą. To też swiadectwo epoki, może nieco naiwne, ale pokazuje jak wówczas dzieciństwo zdeterminowane było niedostatkami przemysłu zabawkarskiego i brakami na półkach sklepowych. W porównaniu z dziesiejszymi czasami, jest to już mgliste wspomnienie, choć z daty na listach wynika, że minęło zaledwie 29 lat...<br />Ciekawe czy nadawca tego konkretnego listu zarzucił modelarstwo, czy wręcz przeciwnie?klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-14261040103542099442009-08-12T15:42:00.013+02:002009-08-28T20:57:12.307+02:00Zabujaj się w muzeum...<a href="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/So0syJG8MLI/AAAAAAAAAC4/Q0hNzFYhOdo/s1600-h/hu%C5%9Btawka.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 267px; height: 400px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/So0syJG8MLI/AAAAAAAAAC4/Q0hNzFYhOdo/s400/hu%C5%9Btawka.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5371999170472980658" /></a><br /><br /><br />Mała Kamila przyjechała aż z Belgii żeby zobaczyć kieleckie muzeum zabawek. Jedną z atrakcji dla naszych młodszych gości jet możliwość zabawy na salach muzealnych, w otoczeniu starych eksponatów. Na wystawie "Made in Poland" wisi drewniana huśtawka - wspomnienie z czasów PRL. Tzn. rodzice wspominają, a dzieci się bawią:).To jeden z kilku elementów interakcji w tej przestrzeni. Jeszcze póki co wakacyjnie - można bujać w obłokach, można zabujać się w muzeum...<br />Tego typu huśtawki produkowane były przez różne spółdzielnie zabawkarskie. Co ciekawe, opisane już wcześniej przedsiębiorstwo Coopexim w latach 70. miało stałe zlecenie od szwedzkiej Ikei na takie właśnie, polskie huśtawki.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />fot. Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-79910658164454728122009-07-27T22:22:00.011+02:002009-08-21T18:28:46.897+02:00Wyścigówka z Częstochowy<a href="http://3.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoLDuDlyAEI/AAAAAAAAACw/fMBagVnlB-M/s1600-h/kolekcja-samoch%C3%B3d.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 400px; height: 234px;" src="http://3.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoLDuDlyAEI/AAAAAAAAACw/fMBagVnlB-M/s400/kolekcja-samoch%C3%B3d.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5369068901784223810" /></a><br /><br />Tuż po otwarciu wystawy i bloga, odezwał się do nas kolekcjoner polskich zabawek blaszanych - <a href="http://szycie-styl.pl/galeria.html">pan Wojciech Szymański</a> z Gdańska.<br />Przysłał nam zdjęcie swojej wyścigówki z Częstochowskich Zakładów Zabawkarskich, wyprodukowanej w 1959 r. oraz krótką historię tego eksponatu. Otóż, zabawka powstała z inspiracji torem gokartowym, który nadal mieści się w Częstochowie. W późniejszych latach na tym samym torze szlifował swój talent Robert Kubica.<br /><br /><br /><br /><br />fot. Wojciech Szymański<a href="http://szycie-styl.pl/galeria.html"></a>klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-25471285936462232022009-07-27T22:21:00.007+02:002009-08-12T14:23:50.081+02:00Milicjantka w nagrodę dla kierowców...<a href="http://3.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoKyIrLMe0I/AAAAAAAAACo/-_-4zp_zwbE/s1600-h/policjantka.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 249px; height: 400px;" src="http://3.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoKyIrLMe0I/AAAAAAAAACo/-_-4zp_zwbE/s400/policjantka.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5369049567877430082" /></a><br /><br />Drewniane lalki w stroju milicyjnym wyprodukowane w latach 60. XX w. przez kielecką spółdzielnię "Gromada", nie cieszyły się zainteresowaniem kupujących. Aby pozbyć się zalegającego towaru, producent zainteresował tym konkretnym wzorem Komendę Główną Milicji Obywatelskiej. I tak niechciane przez klientów drewniane milicjantki, zakupione w dużych ilościach przez Komendę Główną i komendy wojewódzkie MO, stały się prezentami dla wzorowych kierowców. Po przeprowadzonej akcji na drogach, Milicja Obywatelska odznaczyła prezesa "Gromady" za przyczynienie się do podnoszenia kultury na jezdni, a chałupniczce produkującej ten konkretny wzór lalek wręczyła nagrodę pieniężną w wysokości 1000 zł. <br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />fot. Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-4035266849292177912009-07-03T11:08:00.006+02:002009-08-12T14:23:23.544+02:00Meble z kiosku RUCH-u<a href="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoKsn31KuuI/AAAAAAAAACg/mo46RLT8Bg0/s1600-h/mebelki.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 400px; height: 369px;" src="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoKsn31KuuI/AAAAAAAAACg/mo46RLT8Bg0/s400/mebelki.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5369043506780879586" /></a><br /><br />Mabelki wyprodukowane w latach 80. XX w. w Spółdzielni Pracy Inwalidów "Sizel" w Gorzowie Wielkopolskim. Przedstawiające podstawowe wyposażenie dużych pokoi w blokowych M, nawiązywały stylistyką do ówczesnych produktów meblarskich. Jak widać kultowe dzis mebloscianki występowały również w wersji mini, z plastiku, jako popularna zabawka dla dzieci.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />fot. Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-61194808695276216922009-07-02T21:51:00.008+02:002009-08-12T14:22:59.463+02:00Zabawki na eksport<a href="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoKmZ0NimwI/AAAAAAAAACY/RiUl-RrVbAA/s1600-h/coopexim.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 381px; height: 400px;" src="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoKmZ0NimwI/AAAAAAAAACY/RiUl-RrVbAA/s400/coopexim.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5369036668221430530" /></a><br />Polskie zabawki w czasch PRL masowo były wysyłane za granicę. Eksportem zajmowało się warszawskie przedsiębiorstwo Coopexim, które w tym celu zostało utworzone w 1957 r. <br />Wiele z wysyłanych zabawek w ogóle nie pojawiało się na rynku krajowym, a kryteria oceny jakosci wobec nich były dużo wyższe, niż wobec zabawek przeznaczonych dla polskich dzieci.<br />Wzory zabawek na eksport były zgłaszane przez różnych producentów, lecz wysyłano je z jednorodną metką przedsiębiorstwa Coopexim.<br /><em>"wykonanie zabawki powinno odpowiadać przedłożonemu i zaakceptowanemu wzorowi, opisowi technicznemu z ewentualnymi zmianami kolorystycznymi podanymi w zamówieniu. Znakowanie zabawki jest podane każdorazowo w zamówieniu, zwykle stosuje się znak MADE IN POLAN, POLAND, FOREIGN w postaci nalepek, nadruków lub trwale wybitych w materiale napisów"</em> [Zabawki, WPL, Warszawa 1967].<br /><br />fot. Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-61603973531091651272009-06-30T15:53:00.014+02:002009-08-21T11:05:40.951+02:00Piłkarz z PCW<a href="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoKid8Bwb_I/AAAAAAAAACQ/q6VD-T-6aqA/s1600-h/pi%C5%82karz.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 267px; height: 400px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SoKid8Bwb_I/AAAAAAAAACQ/q6VD-T-6aqA/s400/pi%C5%82karz.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5369032340992454642" /></a><br /><br /><br /><br />Lalka-piłkarz w stroju kadry narodowej z początku lat. 70. XX w. - jeden z kompletu całej drużyny tzw. orłów górskiego, zaprojektowanej przez krakowskiego rzeźbiarza Bronisława Chromego dla krakowskiej spółdzielni chemiczno-zabawkarskiej „Pomoc”. Lalki tego typu wykonywane były z polichlorku winylu – tworzywa bardzo nowoczesnego w tamtych latach.<br />Po wprowadzeniu tego wzoru na rynek, przedstawiciele PZPN zamówili w wytwórni od razu 500 sztuk na potrzeby promocji polskiej kadry piłkarskiej. Lalki te były darowane przeciwnikom reprezentacji Polski podczas spotkań międzynarodowych.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />fot. Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-10781728245110343552009-06-30T15:52:00.018+02:002009-07-03T20:48:25.342+02:00Kuchenka - wzór zatwierdzony<a href="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/Sk3qnUT_veI/AAAAAAAAACA/iMUM-T3UQmM/s1600-h/kuchenka.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 266px; height: 400px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/Sk3qnUT_veI/AAAAAAAAACA/iMUM-T3UQmM/s400/kuchenka.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5354193493201763810" /></a><br /><br /><br /><br />Zabawka produkowna od 1965 r. przez Częstochowskie Zakłady Zabawkarskie. W czasach PRL wszystkie zabawki, przed wprowadzeniem na rynek musiały być "komisyjnie zatwierdzone". Trudno teraz oceniać, czy chodziło o kontrolę norm jakosci, czy słusznosci ideologicznej;). Prototypy zabawek przedstawiano do akceptacji różnym instytucjom, którego tego wymagały, np.: Ministerstwu Handlu Wewnętrznego, czy Krajowemu Związkowi Spółdzielni Zabawkarskich. Pierwowzór kuchenki, która potem trafiła do masowej produkcji, to kolejna perełka kolekcjonerska w naszych zbiorach.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />zdjęcie: Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-21490893569505977802009-06-30T15:52:00.008+02:002009-07-02T20:47:27.327+02:00Pistolet z Precyzji<a href="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SkyYAT2k1yI/AAAAAAAAABw/Z_9nr5r8bwA/s1600-h/pistolet-precyzja.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 400px; height: 266px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SkyYAT2k1yI/AAAAAAAAABw/Z_9nr5r8bwA/s400/pistolet-precyzja.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5353821188133279522" /></a><br />Zabawka kultowa. Podstawowe wyposażenie małych, podwórkowych "Janków Kosów" i "Hansów Klossów". Obok saturatora i butów Relaks to kolejny, niekwestionowany symbol życia codziennego w czasach PRL. Pistolet produkowany był w latach 70. XX w. przez Spółdzielnię Pracy Zabawkarsko-Metalową "Precyzja", która miesciła się w Kielcach przy ul. Kusocińskiego 50.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />zdjęcie: Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-13071398738469195252009-06-30T15:14:00.009+02:002009-07-02T13:17:31.816+02:00Aga, lat 2<a href="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SkyVDiO3okI/AAAAAAAAABo/E2z9qE7TSyQ/s1600-h/agnieszka2.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 254px; height: 400px;" src="http://4.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SkyVDiO3okI/AAAAAAAAABo/E2z9qE7TSyQ/s400/agnieszka2.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5353817944997995074" /></a><br /><br />W 1974 r. Agnieszka miała 2 latka. Zdjęcie z tatą i szmacianą lalką zostało zrobione w Kielcach na Placu Wolnosci, blisko dzisiejszej siedziby Muzeum Zabawek i Zabawy.<br />Takie lalki były produkowane m.in. przez Spółdzielnię Pracy "Swiętokrzyska", która miesciła się w Kielcach przy ul. Kosciuszki 11.klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-29063759421182709052009-06-30T14:50:00.019+02:002009-08-21T11:06:12.244+02:00Magda, lat 2<a href="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/Sk3pZyhHckI/AAAAAAAAAB4/7UozhmoQlCU/s1600-h/magda.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 254px; height: 400px;" src="http://2.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/Sk3pZyhHckI/AAAAAAAAAB4/7UozhmoQlCU/s400/magda.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5354192161280062018" /></a><br />Jesień 1980 r. Magda dorwała zabawkę któregos ze swoich kuzynów. Widocznie plastikowy samolot był dla dwulatki bardziej atrakcyjny, niż jakakolwiek lalka.klocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-877855809196914626.post-38218937269620063632009-06-30T14:50:00.014+02:002009-07-02T12:32:38.431+02:00Kombajn zbożowy<a href="http://3.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SkyKQFWsXJI/AAAAAAAAABY/iN3_QGjyjH8/s1600-h/Kombajn.jpg"><img style="float:left; margin:0 10px 10px 0;cursor:pointer; cursor:hand;width: 400px; height: 266px;" src="http://3.bp.blogspot.com/_DQr4gBt-iNg/SkyKQFWsXJI/AAAAAAAAABY/iN3_QGjyjH8/s400/Kombajn.jpg" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5353806065956576402" /></a><br /><br />Metalowy kombajn - zabawka z napędem sprężynowym, nakręcana kluczykiem. Został wyprodukowany przez Częstochowskie Zakłady Zabawkarskie w latach 50. XX w. jako reklama Państwowego Osrodka Maszyn, w czasach, kiedy na polskich polach kombajnów jeszcze nie było. Nigdy nie trafił do masowej produkcji. Była to wersja limitowana, a w związku z tym - dzis - perełka dla kolekcjonerów.<br /><br /><br /><br /><br /><br /><br />zdjęcie: Monika Cybulskaklocki hockihttp://www.blogger.com/profile/03724898273644817774noreply@blogger.com1